W dobie tak dobrze rozwiniętej medycyny estetycznej i chirurgii plastycznej coraz więcej kobiet decyduje się na poprawienie swojego wyglądu. Niektóre usuwają zmarszczki, prostują nosy, powiększają usta. Inne wybierają operację wszczepienia implantów piersi, aby nadać swemu biustowi nowe życie i pozbyć się związanych z nim kompleksów. Za mały, za duży, zbyt obwisły, nie ten kształt ? chirurg poprawi dziś wszystko, sprawiając, że wzrośnie nasza samoocena, co przekłada się zwykle również i na jakość życia. Czy jednak zawsze wygląda to tak kolorowo? Czy może kiedy poprawimy już jedną część swojego ciała, dręczyć nas zacznie kolejna? Odpowiedź nie jest jednoznaczna, bo każda kobieta jest inna i inaczej walczy ze swoimi słabościami. Operacje plastyczne dają nam jednak możliwości, z których w pewnych przypadkach warto korzystać.
Dla siebie, nie dla innych
Jeżeli decyzja o zmianie rozmiaru naszego biustu na większy została podjęta przez nas same oraz przemyślana z uwzględnieniem wszelkich za i przeciw, droga wolna. Jeżeli jednak czujemy się do tego pośrednio lub bezpośrednio przymuszane przez partnera czy też decydujące się na operację koleżanki, a same nie jesteśmy wcale do tego przekonane, jest to moment kiedy warto powiedzieć ?stop?. To nasze ciało i nikt poza nami nie powinien decydować o tym, jak powinno ono wyglądać i co warto w nim zmienić. Mężczyzna, który nie akceptuje wyglądu swojej kobiety, powinien zostać wymieniony na nowszy model, a przyjaciółka, która chce, żebyście wszystko robiły razem chyba jednak trochę przesadza. Powiększanie piersi lub wymiana implantów to wciąż poważna operacja, której poddać trzeba się świadomie, biorąc pod uwagę wszelkie konsekwencje tego wyboru.
Czasami warto poczekać
Kompleksy dopadają nas zwykle w młodym wieku. Dojrzewamy, nasze ciało się zmienia i nie zawsze potrafimy się z tymi zmianami pogodzić. Jesteśmy wobec siebie nazbyt krytyczne, postrzegamy się przez pryzmat ładniejszych koleżanek czy poprawianych przez chirurgów i grafików gwiazd i pragniemy zdążać do ideału, choć te bywają często nudne i schematycznie powielane. Czasami warto zatem dać sobie trochę czasu. W niektórych przypadkach z kompleksów wyrasta się z wiekiem. Części ciała, których kiedyś nie akceptowałyśmy stają się naszym atutem, wyróżniają nas i sprawiają, że jesteśmy takie jakie jesteśmy. Jeżeli jednak nawet po tym czasie czujemy potrzebę zmian, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby poprawić sobie nieodpowiadający nam biust.
Zmiany zaczynają się w głowie
Operacja powiększenia piersi niewiele nam da również wtedy, kiedy nie zaczniemy patrzeć na siebie trochę mniej krytycznym okiem. Grunt to zaakceptowanie siebie i swoich słabości czy wad. Jeżeli możemy coś zmienić i czujemy taką potrzebę, to czemu by nie? Nie chodzi jednak o to, aby zmieniać we własnym ciele wszystko, co w jakimś stopniu nam nie odpowiada. Przykłady gwiazd zza oceanu pokazują nam, że zbyt duża ingerencja we własny wygląd nie popłaca. Zastanówmy się zatem, czy poprawa piersi nie pociągnie za sobą chęci zmiany wyglądu innych części naszego ciała. Jeżeli tak, to problem zwykle nie tkwi w naszej powierzchowności, tylko w umyśle.
Jeśli ktoś ma mieć kompleksy z powodu takich czy innych piersi, a dysponuje funduszami na taką operację to nie ma się nad czym zastanawiać. Byle myśleć w tym wszystkim o sobie a nie na przykład o partnerze czy innych ludziach.