Boże Narodzenie to czas, który szczególnie uwielbiają dzieci. A dorośli wykorzystują go, by sami mogli znów poczuć się jak dzieci. Nic nie pomaga lepiej osiągnąć ten efekt niż wspólne, rodzinne oglądanie świątecznych animacji. Nie wiecie, które wybrać? Oto krótki przegląd tych najbardziej wartych uwagi.
1. Artur ratuje Gwiazdkę
2. Miasteczko Halloween
3. Strażnicy marzeń
4. Ekspres polarny
5. Opowieść wigilijna
1. Artur ratuje Gwiazdkę
Artur jest jednym z synów Świętego Mikołaja. Gdy okazuje się, że jedno z dzieci nie otrzyma prezentu na Święta, podejmuje się ryzykownej misji, byle do tego nie dopuścić.
Nie jest to pierwszy film, w którym przedstawiono nam bliżej rodzinę Świętego Mikołaja, ale w takim ujęciu jeszcze tego motywu nie widzieliśmy ? rozgrywa się tu bowiem swojego rodzaju braterska rywalizacja o to,kto obejmie schedę po słynnym ojcu.
Kto będzie następnym Mikołajem? Co w tym ?zawodzie? jest najważniejsze? Zdolności organizacyjne (nawiasem mówiąc, ciekawie tu pokazano nowoczesną technologię w służbie Mikołaja) czy zwykła ludzka empatia i chęć sprawiania dzieciom radości?
2. Miasteczko Halloween
Mamy tu miasteczko, w którym żyją wiedźmy, wampiry, wilkołaki i wszelkie inne odpychające potwory, które co roku urządzają Halloween. Tym razem jednak będzie inaczej, monstra bowiem postanowią zorganizować… Boże Narodzenie. Co z tego może wyniknąć? Oczywiście wiele nieporozumień, bo mieszkańcy miasteczka Halloween nie mają pojęcia o tym, na czym polega magia Świąt.
Stylowa, poklatkowa animacja od późniejszego twórcy ?Koraliny?. Wiele chwytliwych piosenek, no i oczywiście tony czarnego humoru. Zresztą sam intrygujący pomysł, by zderzyć ze sobą w jednym filmie tak odrębne od siebie światy Bożego Narodzenia i Halloween, zasługuje na uznanie.
3. Strażnicy marzeń
Zastanawialiście się, co by było, gdyby Święty Mikołaj przewodził oddziałowi do zadań specjalnych, w skład którego wchodziłby Zając Wielkanocny, Zębowa Wróżka i Piaskowy Dziadek? Jasne, że się nie zastanawialiście. Brzmi to przecież absurdalnie!
Jednak film oparty na tym pomyśle, co ciekawe, jest zdecydowanie mniej szalony niż można by się spodziewać. I choć jest w nim sporo humoru, to jest to raczej klasyczna opowieść, pełna ciepła i uczuć.
4. Ekspres polarny
Ten film zaprosi nasze pociechy na przejażdżkę jedynym w swoim rodzaju pociągiem, a końcową stacją będzie kraina Świętego Mikołaja na Biegunie Północnym.
Robert Zemeckis, reżyser takich przebojów jak ?Forrest Gump? czy ?Miłość, szmaragd i krokodyl? próbował tu rozpropagować technikę motion capture, dzięki której mimika aktora jest bezpośrednio przekładana na animowaną komputerowo postać.
Trzeba przyznać, że ta technika niestety szybko się starzeje. Zresztą już w dniu premiery zwracano uwagę na to, że do specyficznej animacji trzeba się po prostu przyzwyczaić. Ale na pewno nie przeszkodzi ona dzieciakom czerpać frajdy z oglądanych na ekranie przygód.
5. Opowieść wigilijna
Po kilku latach Zemeckis powrócił do świątecznej tematyki, przenosząc na ekrany ponadczasowy, literacki klasyk Charlesa Dickensa.
Dzięki wspomnianej już technice motion capture w starego skąpca Ebenezera Scrooge’a mógł wcielić się Jim Carrey. Choćby dlatego watro to zobaczyć. Aktor znany jest przecież ze swojej iście kreskówkowej mimiki ? nic dziwnego, że w końcu zdecydowano się przenieść ją na grunt filmu animowanego.
Sama historia została oddana bez większych zmian względem oryginału, więc jak zwykle nie zabraknie świątecznych wzruszeń.
Moje dziecko uwielbia „Artura…”, podczas świąt zawsze jest co oglądać w telewizji i jak dzieciak zaczyna marudzić, można jeszcze obejrzeć razem z nim bajkę.
Jak to co? Kevina! A tak serio, to Opowieść Wigilijna to naprawdę świetny i bardzo mądry film (oraz książka), który powinno zobaczyć każde dziecko.