Każdy rodzic kilkukrotnie przeszedł ten trudny moment w procesie wychowywania dzieci: „mamo, tato, a czy mogę zwierzątko?”. Wasze próby odmawiania zawsze będą nieskuteczne. Podświadomie wiecie, że to i tak Wy będziecie musieli się nim zajmować, jednak chcecie zachować pozory i dać przynajmniej dziecku do zrozumienia, że opieka nad nowym członkiem rodziny będzie należała do jego obowiązków. Wybierzcie więc takiego pupila, którym najłatwiej będzie się Wam zająć.
1. Chomik
Zwierzątko proste w obsłudze. Kupujesz terrarium, wypełniasz trocinami i kołowrotkiem, co jakiś czas dajesz jedzenie i wodę. Zwierzak nie potrzebuje zbyt wiele przestrzeni, nie trzeba z nim wychodzić na spacery. Przy okazji może służyć funkcjom pedagogicznym, ponieważ – co tu ukrywać – krótko żyje. Na bazie tego przykładu możesz więc wytłumaczyć dziecku, czym jest śmierć. Polecam.
2. Kot
Jeśli nie ulegnie żadnemu wypadkowi, żyje dłużej niż chomik. W gruncie rzeczy jednak prędzej krzywdę zrobi sobie Twoje dziecko niż to zwierzę. Chodzi własnymi drogami, sam dba o czystość i ma gdzieś Twoje zdanie. Mieszkanie jest jego. Koniec, kropka. Ty tylko płacisz czynsz.
3. Pies
Twój prawdziwy przyjaciel, który kocha Cię, mimo że jesteś brzydki, opryskliwy i nie masz dla niego czasu. Dziecko, jak i Ty, będziecie się z nim dobrze bawić, jednak taki pupil wymaga trochę więcej Twojego zaangażowania. Konieczne jest bowiem wychodzenie z nim na spacery, a także sprzątanie po nim. Twoje dziecko pewnie wyjdzie z nim tylko dwa razy na samym początku (i to w najlepszym wypadku), więc możesz liczyć na to, że na pewno dzięki takiemu rozwiązaniu nieco się dotlenisz.
4. Żółw
Wersja dla leniwych. Być może nie przyniesie Ci gazety ani pantofli, ale też daleko nie ucieknie, jeśli nie zamkniesz drzwi. Prosty w karmieniu i tani w utrzymaniu, ale ma grubą skorupę, przez którą ciężko dotrzeć do jego serca. Ta relacja będzie więc raczej chłodnym biznesem niż gorącą przyjaźnią.
5. Kanarek/papuga
Dosyć typowe rozwiązanie. Wystarczy klatka, do której wkładasz ziarno i wodę. Na pewno również możesz liczyć na popisy wokalne. Ze swego doświadczenia mogę powiedzieć, że im głośniej puszczone jest radio, tym taki ptaszek głośniej śpiewa. Jego możliwości są na tyle duże, że raczej wygrywa konkurencję ze swoim mechanicznym odpowiednikiem.
Niezależnie od tego, jakie zwierzę wybierzecie, pamiętajcie o tym, że musi być ono bezpieczne dla dziecka. Zwróćcie uwagę na to, że ogromny pies może nie być najlepszym rozwiązaniem przy bardzo małym dziecku. Starajcie się również zaszczepić dzieciom minimalną odpowiedzialność za zwierzę. To Wy oczywiście będziecie głównie za nie odpowiedzialni, jednak dobrze zachęcone dziecko będzie Wam w tym pomagać.