Kiedy zabieramy się za każde nowe zadanie, warto zmaksymalizować swoje szanse na powodzenie. Jest tak oczywiście również w przypadku podrywania dziewczyn. Szansę na to, że uda nam się przeprowadzić udaną konwersację zwiększą się wraz ze wzrostem ilości obiektów płci przeciwnej i stężeniem alkoholu we krwi kobiety. Należy również pamiętać, że procenty wypite przez nas mają wręcz odwrotne działanie. Przyjrzyjmy się całemu procesowi krok po kroku.
1. Jak się przygotować?
Ważne jest już samo przygotowanie do łowów… znaczy, wyjścia na dyskotekę. Nie każdy młody facet ma świadomość, że warto się umyć. Polecam. Wyeliminujecie przynajmniej jeden z czynników, który prowadzić może do zbyt wczesnego uciekania kobiet z Waszego otoczenia.
To jednak nie wszystko. Sugeruję również, by zadbać o minimum elegancji. Czyste ubrania to fajna rzecz – podobają się kobietom. Jeśli chcecie zaszaleć, to dobrym pomysłem może okazać się koszula. Przypominam ponadto, że zakładając przeciwsłoneczne okulary nie jesteście wcale bardziej tajemniczy. To zły rodzaj uwagi, którego Wam nie potrzeba.
Ważny jest również umiar w przypadku włosów. Wiemy, że środki do ich stylizacji są często w dzisiejszych czasach niezbędne. Niektórzy jednak przesadzają. Lepiej zainwestować w dobrej jakości pastę do włosów niż być nazwanym żelochłopcem.
2. Jak rozmawiać z dziewczyną?
W tym wypadku bardzo łatwo wskazać negatywne przykłady:
-Często tu przychodzisz?
-Bolało jak spadałaś z nieba?
-Masz mapę? Zgubiłem się w twoich oczach.
Używając tego typu tekstów z całą pewnością zamykamy sobie drogę do dalszej, rozsądnej rozmowy. Musimy być przystojni jak hollywódzka gwiazda, by dziewczyna chciała z nami po takim tekście jeszcze dalej rozmawiać. Na szczęście wielu facetów komunikuje się na dyskotece z kobietami za pomocą tych słów, więc Wasze szanse rosną.
Wystarczy więc zachowywać się normalnie – oczywiście o ile Wasze „normalnie” nie jest gorsze od wyżej wymienionych. W ten sposób wyróżnicie się z tłumu i sprawicie, że kobieta może stać się zainteresowana rozmową z Wami. Jeśli macie jakieś ciekawe hobby – powiedzcie o nim koniecznie.
3. Jak tańczyć?
Jeśli uda Wam się zaprosić dziewczynę do tańca, pamiętajcie o tym, żeby się nie ślinić – trochę klasy panowie. Proponuję oczywiście, żeby nie kłaść od razu dłoni na pośladkach partnerki. Aby przekonać się, na ile można sobie pozwolić, potrzeba chwili. Warto o tym pamiętać, żeby nie zniszczyć konstruowanej przez cały wieczór sytuacji.
Oczywiście spotkacie dziewczyny, które już od samego początku nie będą miały niczego przeciwko. Niemniej jednak warto odczekać parę minut zanim zaczniecie wędrować dłońmi w różne rejony ciała partnerki. Najlepszym znakiem, który da Wam sporą nadzieję na to, że wieczór skończy się dla Was szczęśliwie, jest sytuacja, w której to partnerka sama kieruje Wasze dłonie na swoje pośladki.
Pamiętajcie więc, żeby zadbać o swój wygląd, nie zrobić z siebie idioty i opowiedzieć dziewczynie coś ciekawego w trakcie wieczoru. Reszta zależy od Waszej pewności siebie, błyskotliwości i szczęścia.
Słuchajcie, mam pytanie. Czy faceci stali się na tyle nieogarnięci, że muszą takich porad szukać w sieci? To już nie umieją podrywać? Jakoś kiedyś nie było z tym problemu. Co się dzieje? Chłopaki?